ŚWIĘTO PARAFIALNE W ZGORZELCU
Dnia 21 maja zgorzelecka wspólnota obchodziła pamięć swych niebiańskich patronów, świętych cesarza Konstantyna i matki jego cesarzowej Heleny. W tym dniu przypadło też XX-lecie istnienia dotychczasowej parafialnej cerkwi. Dwadzieścia lat temu dzięki zaangażowaniu abp. Jeremiasza, ks. Bazylego Sawczuka proboszcza jeleniogórskiej parafii i zgorzeleckich Greków udało się wznieść niewielką świątynię. Znów po niemalże stu latach w mieście nad Nysą Łużycką odrodzono prawosławne życie. Cerkwi, która mimo różnych politycznych zawirowań w obecnym świecie zgodnie jednoczy Polaków, Greków, Ukraińców, Rosjan, Serbów, Bułgarów, Gruzinów, Białorusinów, Mołdawian, Niemców, Słowaków, Czechów i Holendrów.
Tegoroczne uroczystości miały wyjątkowy charakter. Po raz pierwszy w nowobudowanej cerkwi na dolnej kondygnacji abp. Jerzego przewodniczył Boskiej Liturgii. Asystowali mu dziekan dekanatu lubińskiego ks. mitrat Sławomir Kondratiuk z Zimnej Wody, ks. prot. Sławomir Sorokanycz ze Studzionek, ks. prot. Bogdan Repeła z Lubina, ks. Mariusz Kiślak z Wałbrzycha i Cieplic, ks. prot. Marek Bonifatiuk miejscowy proboszcz, ks. protodiakon Mieczysław Oleśniewicz z Wrocławia i duchowni z sąsiednich Czech ks. prot. doc. ThLic. Pavel Milko z Mělníka nad Łabą, ks. prot. Michal Hryha z Jablonca nad Nisou.
Świąteczną Liturgię poprzedziło powitanie arcypasterza dokonane przez przedstawicieli rady parafialnej; Aleksandrę Veer i Alexandra Molchanovogo i zgorzeleckiego proboszcza.
Po przeczytaniu ewangelicznych perykop do licznie przybyłych w ten dzień abp Jerzy zwrócił się z homiletycznym słowem. Hierarcha przypomniał zebranym postać patronów świątyni, świętych cesarza Konstantyna i jego matki cesarzowej Heleny. Wspomniał o św. apostole Janie Teologu, którego pamięć była w tym dniu czczona. Zwrócił uwagę zgromadzonym na szczególne oddanie św. ap. Jana, którego sam Pan nazwał „umiłowanym uczniem”. W homilii ukazał na zbieżność powołania apostoła Pawła i św. Konstantyna. Mówiąc o świętym cesarzu, mądrości jego rządów i płynącej z ich odpowiedzialności za poddanych, ukazał je jako przykład rządzenia dla współczesnych. Nawiązał do agresji Rosji na Ukrainę, straszliwych ofiarach i cierpieniu nie tylko ludzi, ale też zwierząt i całej przyrody. Wojny dziwnej i niepojętej. Do zgromadzonych matek z dziećmi, uchodźców z Ukrainy zwrócił się z pocieszającym słowem, że Wielki Piątek zawsze się kończy i następuje Pascha – Wielkanoc. Do miejscowych Greków przemówił w ich ojczystym języku. Mówił o trudzie budowy cerkwi, związkach parafii z Grecją, wspomniał nieżyjącego już przełożonego monasteru Paraklitu w Attyce o. archimandrytę Tymoteusza (Sakkas). Mówił o jego nadziei na wybudowanie właśnie na granicy Polski i Niemiec cerkwi, która swym bizantyjskim wyglądem będzie gromadzić wiernych i świadczyć o świętości prawosławia.
Śpiew miejscowego chóru parafialnego pod dyrekcją Oresta Kuropki upiększał nabożeństwo, napełniając surowe, betonowe wnętrze delikatnością prawosławnej modlitwy.
Po krótkiej doksologii z arcypasterskim słowem zwrócił się do zebranych abp Jerzy. Podziękował on proboszczowi, jego rodzinie i wiernym za trudy położone w budowaniu prawosławia na najbardziej na zachód wysuniętych rubieżach Polski. Stwierdził, że ma nadzieję na ukończenie budowy cerkwi mimo istniejących przeciwności. Wyraził wyrazy współczucie parafii z powodu włamania i kradzieży jaka miała miejsce cztery dni przed świętem.
Arcybiskupowi, księżom, dyrygentowi, chórowi, parafianom i zaproszonym gościom podziękował w krótkim słowie ks. Marek Bonifatiuk.
W święcie parafialnym uczestniczyli: Starosta Powiatu Zgorzeleckiego Artur Biliński, Etatowy Członek Zarządu Starostwa Powiatowego Ireneusz Owsik, Zastępca Burmistrza Zgorzelec Radosław Baranowski, Zastępca Wójta Gminy Zgorzelec Marek Wolanin, Przewodniczący Rady Miasta i Gminy Olszyna Wiesław Wypych, Dyrektor PGE GiEK Oddział Kopalnia Węgla Brunatnego „Turów” Sławomir Wochna, Starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Zgorzelcu Franciszek Wurszt, przedstawiciele służb mundurowych str. kpt Grzegorz Fleszar Zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu i ppor SG Przemysław Gajda, który reprezentował Panią ppłk SG Julię Mandecką Komendanta Placówki SG w Zgorzelcu. Nie zabrakło też budowniczych cerkwi braci Mariana i Jana Stolarzy i przyjaciół zgorzeleckiej parafii.
Po nabożeństwie na placu cerkiewnym parafianie przygotowali poczęstunek wszystkim uczestnikom uroczystości. Szczególne podziękowania należą się Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu i Nikosowi Rusketosowi Prezesowi Związku Greków w Polsce „DELTA” z siedzibą w Zgorzelcu.
W radosnej, duchowej atmosferze przez długie godziny wszyscy radowali się tym cudownym wydarzeniem i możliwością bezpośredniej rozmowy z abp Jerzym, jak i przybyłymi na ten dzień duchownymi. Był to błogosławiony czas dla wszystkich uczestników święta.
ks. Marek Bonifatiuk
ŚWIĘTO PASCHY
Tegoroczne święta zapisały się w historii naszej parafii w sposób szczególny. Z dwóch powodów: ilości nabożeństw i ilości wiernych.
Zanim nastąpił dzień Wielkanocny, od Wielkiego Czwartku, poprzez Wielki Piątek do cerkwi przybyło więcej wiernych niż zazwyczaj. Szczególnie widoczne było to u Grobu Pańskiego – całunu, płaszczanicy.
W Wielką Sobotę po Boskiej Liturgii poświęcane były pierwsze koszyczki z paschalnym pokarmem. Zdawało się nam wszystkich, że już to przedpołudniowe nabożeństwo, zgromadziło pokaźną liczbę wiernych. Lecz dopiero o godzinie 15 przekonaliśmy się o ilości prawosławnych chrześcijan przebywających w Zgorzelcu i okolicach, którzy przynieśli koszyczki. Cerkiew nasza została w całości otoczona przez ludzi, oczekujących na błogosławieństwo.
O godzinie 17:00 w MOSiR w Lubaniu, odbyło się poświęcenie produktów paschalnych dla tamtejszych mieszkańców i uchodźców z Ukrainy. Cała hala sportowa wypełniła się ludźmi, którzy z uwagą i nieskrywaną radością przyjmowali modlitwę i słowo duchownego.
O północy ruszyliśmy z procesją, nietypową jak na zgorzeleckie warunki. Tłum otaczający drewnianą cerkiew był tak duży, że trudno było się poruszać do przodu. Po odśpiewaniu troparionu i wejściu do starej cerkwi, wszyscy udali się do nowej, murowanej, gdzie na dole odprawiono Jutrznię Paschalną i Boską Liturgię. Były to pierwsze nabożeństwa sprawowane w nowej świątyni. Przypuszczając, że tegoroczne nabożeństwo zgromadzi liczną liczbę osób postanowiliśmy wstępnie przygotować dolną kondygnacje do sprawowania nabożeństw. Pierwsze słowa, które rozbrzmiały w cerkwi to „Chrystus Zmartwychwstał, Христос Воскресе, Χρήστος Ανέστη! Zaprawdę poczuliśmy w tą noc moc tych słów. Tłum był tak liczny ze wypełnił cerkiew, klatkę schodową i teren przy cerkiewny. W tym roku większość ludzi stanowili uciekający przed wojną Ukraińcy. Bardzo liczną grupę tworzyli Grecy i inni przedstawiciele różnych narodów wchodzących w skład parafii zgorzeleckiej. Wypełniły się słowa archimandryty Tymoteusza, przełożonego monasteru Paraklitu w Grecji, który niedługo do przed śmiercią powiedział proboszczowi: „Buduj ojcze Marku szybciej nową cerkiew, bo będziesz miał wielu ludzi”. W czasie nocnego nabożeństwa nasi parafianie przywieźli z Wrocławia Święty Ogień (Błagodatnyj Ohoń), który trafił do Polski z Grobu Pańskiego w Jerozolimie. Nabożeństwa zakończyły się około trzeciej w nocy poświęceniem pokarmów paschalnych.
O godzinie dziewiątej rano w „Ośrodku dla uchodźców z Ukrainy” mieszczącym się na terenie MOSiR w Bolesławcu na prośbę prezydenta miasta pana Piotra Romana została odprawiona Paschalna Boska Liturgia i poświęcono wielkanocne koszyczki. Następnie zebrani udali się na przygotowane przez Urząd Miasta i sponsorów śniadanie wielkanocne.
Wracając do Zgorzelca proboszcz odwiedził jeszcze ośrodek uchodźców w Węglińcu, gdzie poświęcił pokarmy.
Z lekkim opóźnieniem proboszcz odprawił Paschalne Nieszpory (Paschalną Wieczernię) w wypełnionej ludźmi nowej cerkwi. Poświęcił pokarmy tym, którzy dopiero w niedzielę mogli przybyć na nabożeństwo.
W Niedzielę Antypaschy po nabożeństwie, część wiernych wraz z proboszczem udała się na cmentarz żołnierzy Armii Radzieckiej na terenie Obozu jenieckiego Stalag VIII A. Nad brackimi mogiłami, gdzie spoczywa 12 tyś żołnierzy odprawiono paschalne nabożeństwo za spokój dusz.
Uchwała Soboru Biskupów PAKP ws.
wojny w Ukrainie
za:
www.orthodox.pl, 22.03.2022
Wyciąg z uchwały Św. Soboru Biskupów Św. Polskiego
Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego
Nr 348 pkt 4 z dnia 22 marca 2022 roku.
Święty Sobór Biskupów Św. Polskiego Autokefalicznego
Kościoła Prawosławnego, po zapoznaniu się z aktualną sytuacją religijno – społeczną w Ukrainie, oświadcza:
„24 lutego 2022 r., niespodziewanie, nastąpiła inwazja
wojsk rosyjskich na ziemie Ukrainy, które rozpoczęły działania wojenne. Nastał
trudny czas bratobójczych walk, trwających po dzień dzisiejszy. W ich wyniku
nastąpiło zburzenie normalnego życia obywateli, ginie wielu niewinnych ludzi,
postępuje degradacja życia cerkiewnego i społecznego. Niszczone są dobra
materialne: świątynie, zabytki, infrastruktura krytyczna i budynki mieszkalne.
Wojna, sama w sobie, jest dużym doświadczeniem w życiu
społeczeństw. Ukraina i wszyscy ludzie pokoju przeżywają wielki ból; przelewana
jest bratnia krew, podobnie do krwi Abla w wyniku zabójstwa popełnionego przez
jego brata Kaina.
Miliony obywateli Ukrainy opuszczają swoją ojczyznę.
Naród cierpi, znajduje się w rozterce i jest zagubiony.
Tak jak w Starym Testamencie i dzisiaj Bóg woła do
wszystkich uczestników działań wojennych: „Głos krwi twego brata woła do mnie z
ziemi” (Rdz. 4,10).
Święty Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego
Kościoła Prawosławnego, kierując się tą biblijną prawdą, zwraca się z wezwaniem
do władz Federacji Rosyjskiej, na czele z prezydentem, o zaprzestanie działań
wojennych w Ukrainie, postrzegając je jako niegodziwe i niepojęte. Trudno
bowiem zrozumieć powody, dla których dwa bratnie, prawosławne, słowiańskie
narody walczą ze sobą. Nie niszczmy tego, co pozostawili nam Ojcowie i Matki,
począwszy od chrztu św. księcia Włodzimierza.
Święty Sobór Biskupów wyraża wdzięczność Jego
Eminencji, Wielce Błogosławionemu Sawie, Prawosławnemu Metropolicie
Warszawskiemu i całej Polski za wcześniejsze skierowanie listu do Jego
Świątobliwości Patriarchy Moskiewskiego i całej Rusi Cyryla z apelem o
przyczynienie się do zakończenia działań wojennych prowadzonych przez armię
rosyjską w Ukrainie i wyrażenie swojego sprzeciwu wobec przelewu krwi.
Nasza modlitwa, jako najmocniejszy oręż duchowy,
towarzyszy wszystkim, którzy ją wznoszą do Pana Pokoju. Uczyńmy wszystko, co w
naszej mocy, by brat nie zabijał brata.
Jednocześnie, Św. Sobór Biskupów dziękuje PT.
Duchowieństwu i Wiernym naszej Cerkwi za szeroką, wszechstronną pomoc okazywaną
uchodźcom z Ukrainy – duchową i materialną. Jest ona pokaźna. Do wszystkich
kierujemy wyrazy naszego uznania i wdzięczności. Bóg zapłać!
Z zakresem pomocy okazywanej Ukrainie przez naszą
Cerkiew można zapoznać się na stronie Prawosławnego Metropolitalnego Ośrodka
Miłosierdzia „ELEOS” – jednostki cerkiewnej zajmującej się działalnością
charytatywną oraz na portalach internetowych poszczególnych diecezji.
“Wielki i Mocny Boże obdarz Ukrainę i wszystkich nas pokojem!”
Odezwa abp. Jerzego do wiernych i duchowieństwa
diecezji ws. pomocy uchodźcom z Ukrainy
Kancelaria
Prawosławnego Arcybiskupa Wrocławskiego i Szczecińskiego, 05.03.2022
Drodzy Ojcowie, Bracia i Siostry!
Po zapoznaniu się z raportem relacjonującym Wasze inicjatywy i działania na
rzecz okazywania pomocy uchodźcom wojennym z Ukrainy, pragnę wyrazić Wam swoją
głęboką wdzięczność. Jako ordynariusz diecezji i zwykły człowiek, jestem z Was
bardzo dumny. Pomimo, że sami odczuwamy braki kadrowe w diecezji, Wasze
dodatkowe zaangażowanie w niesieniu pomocy potrzebującym jest godne najwyższego
uznania. Niech Bóg Wam we wszystkim wynagrodzi stokrotnie!
Wierzę, że Wielki Post, który rozpoczyna się już w poniedziałek, doda Wam
sił, abyście nie ustawali w tym zbawiennym trudzie. Duchownych proszę także o
intensywną posługę duszpasterską, cierpliwość w licznych sakramentach
spowiedzi, empatię i zrozumienie każdego człowieka. Czasy są bardzo trudne,
dlatego wszyscy powinniśmy dawać z siebie wszystko, nie szczędząc sił.
W przededniu Wielkiego Postu proszę Was również o wybaczenie moich grzechów
i przewinień. Wiernych diecezji proszę o wybaczenie ich także duchowieństwu.
Wybaczcie nam grzesznym! Niech Bóg wybaczy!
+Jerzy
Arcybiskup Wrocławski i Szczeciński
Ponad 100 ton pomocy humanitarnej wysłano na Ukrainę –
podsumowanie 20 dni akcji pomocowej
ks.
Igor Habura, 16.03.2022
Od pierwszego dnia wojny, po otrząśnięciu się z szoku i niedowierzania
wierni i duchowieństwo, liczącej zaledwie 45 parafii, Prawosławnej Diecezji
Wrocławsko-Szczecińskiej ruszyli na pomoc Ukraińcom.
W czwartek 24 lutego, kilka godzin po wybuchu walk, w pierwszym odruchu
zebrano się w Cerkwiach i sprawowano „molebny” –
nabożeństwa błagalne w intencji pokoju i ofiar wojny. W każdej parafii zadawano
sobie te same pytania – co możemy zrobić? Jak pomóc?
Już drugiego dnia rano pierwsze grupy wiernych i utworzone przez nich
kolumny samochodów ruszyły na polsko-ukraińską granicę, aby zabrać uchodźców i
przyjąć ich w domach prawosławnych wiernych.
Następnie w całej diecezji rozpoczęto organizację przycerkiewnych
punktów pomocowych. Jeden z nich powstał przy wrocławskiej katedrze, gdzie do
dnia dzisiejszego wrocławskie Siestryczestwo im. św.
Wielkiej Męczennicy Barbary pomogło ponad tysiącu osób.
W kolejnych dniach koordynacją pomocy, zbiórek i transportów zajął się
Prawosławny Ośrodek Miłosierdzia Diecezji Wrocławsko-Szczecińskiej ELEOS. Do
tej pory przez ELEOS wysłano 20 busów (codzienne odjeżdża jeden) i 4 tiry z
pomocą humanitarną. Dodatkowo bardzo wiele parafii organizuje własne transporty
korzystając z własnych lub użyczanych pojazdów. Łącznie w ciągu 20 dni wojny
wysłano 50 transportów z ponad 100 tonami pomocy humanitarnej.
Oprócz tego z błogosławieństwa Ordynariusza Diecezji abp. Jerzego na
potrzeby uchodźców, głównie kobiet i dzieci, przeznaczono trzy diecezjalne
ośrodki. Parafialny dom wypoczynkowy w Wałczu gości 30 osób, Dom św. Elżbiety w
Sokołowsku 23 osoby a Prawosławny dom opieki św. Stefana w Cieplicach 46 osób.
Wraz z upływem czasu te liczby ciągle rosną.
Wśród prawosławnych parafii ziem zachodnich nie brakuje również innych
inicjatyw. Parafia w Szczecinie przy współpracy z zaprzyjaźnioną kancelarią
udziela darmowej pomocy prawnej uchodźcom, a ukraińskojęzyczni prafianie-lekarzę świadczą pomoc medyczną. Innym przykładem
jest parafia św. Mikołaja w Świdnicy, która organizuje bezpłatny, szybki kurs
języka polskiego dla uchodźców z Ukrainy. Kolejnym wyrazem działania na rzecz
uchodźców jest uruchomienie punktu duszpasterskiego – kaplicy w Lesznie (woj.
Wielkopolskie) dla obecnej tam wspólnoty Ukraińców.
Oprócz tych, wiadomych i koordynowanych przez parafie akcji pomocowych
należy wspomnieć również niezliczoną ilość prywatnych aktów chrześcijańskiej
miłości okazywanej uchodźcom przez prawosławnych wiernych Diecezji
Wrocławsko-Szczecińskiej. Tysiące osób znalazło nowy, tymczasowy dom w
mieszkaniach naszych wiernych. Oprócz tego, pomimo codziennych obowiązków,
które przecież nie ustały wraz z początkiem wojny, angażują się we wszystkie
możliwie inicjatywy pomocowe. Działają w punktach recepcyjnych, w
jadłodajniach, sortowniach darów, udzielają wszelkiej możliwej i często również
tej niemożliwej pomocy. Duchowni oprócz niezwykle ważnej modlitwy, służą pomocą
psychologiczną, organizują i koordynują akcje pomocowe, odwiedzają ośrodki, w
których przebywają uchodźcy. Często są pierwszymi uszami, które wysłuchują
okropnych i przerażających opowieści uciekinierów wojennych.
Patrząc na ubiegłe już 21 dni wojny można zauważyć, że wierni Prawosławnej
Diecezji Wrocławsko-Szczecińskiej zdali egzamin praktyczny z chrześcijaństwa
bowiem, według słów Ewangelii czytanej w przededniu Wielkiego Postu:
„Byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie” Mt 25,35-36.
MIĘDZYNARODOWA EKUMENICZNA MODLITWA O POKÓJ W UKRAINIE
Most
łączący polski Zgorzelec i niemiecki Görlitz stał się 1marca miejscem modlitwy
czterech wyznań zamieszkujących oba miasta. Polacy, Niemcy, Ukraińcy, Rosjanie,
Rumuni, Białorusini oraz przedstawiciele innych narodowości stanęli z
zapalonymi świeczkami w rękach, by wspólnie w trzech językach modlić się za
pokój i zaprzestanie działań wojennych w Ukrainie. Modlono się za ofiary obu stron konfliktu, za
rannych, cierpiących, za tych którzy musieli opuścić swoje domy i uciekać z
ojczyzny. Mieszkańcy Europa Miasta Zgorzelec – Görlitz w duchowy sposób
wyrazili swe współczucie obywatelom Ukrainy, którzy zostali dotknięci skutkami
agresji wojsk Federacji Rosyjskiej.
W
modlitewnym spotkaniu uczestniczyli duchowni kościoła katolickiego,
luterańskiego a prawosławnych reprezentował proboszcz zgorzeleckiej parafii ks.
Marek Bonifatiuk
W
modlitwie uczestniczyli także włodarze miast: Görlitz – Octavian Ursu i
Zgorzelca – Radosław Baranowski.
Modlitwa
o pokój w Ukrainie i całym świecie szczególnie brzmiała w miejscu, które przez
dłuższy czas było granicą dzielącą dwa zantagonizowane narody, które obecnie
żyją pokojowo i wspólnie tworzą Europejskie Miasto Zgorzelec – Görlitz.
W
cerkwi parafialnej w Zgorzelcu codziennie jest odprawiane nabożeństwo o pokój w Ukrainie, a proboszcz i parafianie
starają się pomagać licznie przybyłym do nadgranicznego miasta bieżancom z Ukrainy.
Z BRATERSKĄ WIZYTĄ W GRECJI
W dniach 4-11 listopada br. z błogosławieństwa abp. Jerzego i ks. archimandryty Mojżesza w monasterze Paraklitu w Grecji przebywali przedstawiciele diecezji, ks. Mariusz Kiślak i ks. Marek Bonifatiuk proboszcz parafii w Zgorzelcu.
Wizyta była kontynuacją długoletniej współpracy pomiędzy klasztorem a Prawosławną Diecezją Wrocławsko-Szczecińską.
Tegoroczny wyjazd był obarczony trudnościami technicznymi i medycznymi wynikającymi z pandemii koronowirusa. Do ostatniego tygodnia, a nawet ostatniego dnia przed wylotem nie było wiadomym czy wyjazd dojdzie do skutku. Dzięki Bogu wszystko odbyło się zgodnie z planem.
Oprócz wyżej wymienionych księży w wyjeździe brał udział ks. Adam Dzienisiuk z Bielska Podlaskiego i trzy osoby świeckie.
Na lotnisku w Atenach polską grupę przywitał ks. hieromnich Atanazy (pochodzący z podlaskiego Kropiwna). Jadąc do monasteru goście mogli naocznie przekonać się o skutkach wielkich pożarów które latem trawiły Grecję. W czasie lotu nad wyspą Evią widzieli skutki ogromnego zniszczenia jakie dokonał w jej północnej części szalejący żywioł. Podczas pobytu nieraz słyszeli słowa Greków, którzy z wielką wdzięcznością wypowiadali się o polskich strażakach (około 300-tu), którzy brali aktywny udział w gaszeniu tych pożarów.
W monasterze goście zostali bardzo ciepło przyjęci przez mnichów.
Głównym celem wyjazdu była pomoc przy zbiorach oliwek i uczestniczenie w życiu liturgicznym klasztoru.
W niedzielę po Boskiej Liturgii w głównym archondikonie klasztoru odbyło się oficjalne spotkanie z ihumenem monasteru ojcem archimandrytą Mojżeszem. W czasie rozmowy przełożony wyraził podziękowanie abp. Jerzemu za pobłogosławienie tego wyjazdu. Podziękował za modlitwy i więź z Arcybiskupem jaka istnieje od czasów jego studiów teologicznych w Grecji w latach dziewięćdziesiątych. Wspomniał swego poprzednika archimandrytę Tymoteusza i abp. Jeremiasza, ich braterskie relacje i kontakty jakie za ich czasów zaczęły się rozwijać pomiędzy klasztorem i polską diecezją. Wyraził też chęć odwiedzenia Diecezji Wrocławsko – Szczecińskiej, gdy sytuacja epidemiologiczna się uspokoi. Proboszcz parafii w Zgorzelcu zaprosił ojca Mojżesza z braćmi na obchody dwudziestolecia parafii.
Pobyt w monasterze oprócz posłuszania (pracy-powierzonych obowiązków) i rozmów z mnichami koncentrował się na życiu liturgicznym. Polskiej grupie dane było uczestniczyć nie tylko w codziennych nabożeństwach cyklu dobowego, ale też w agrypniji (całonocne czuwanie). Całonocne nabożeństwo (od 20:00 do 4:30) było sprawowane z niedzieli na poniedziałek (8 listopada), kiedy to Grecki Kościół czcił pamięć św. Archanioła Michała i wszystkich mocy niebieskich. Możliwość uczestniczenia w takim nabożeństwie było wielką ucztą duchową.
Księża, pamiętając o wcześniejszym ihumenie archimandrycie Tymoteuszu i jego oddaniu diecezji Wrocławskiej i Szczecińskiej odsłużyli nad jego mogiłą panichidę. To dzięki jego pomocy w znacznej części, została zbudowana plebania i rozpoczęto budowę murowanej cerkwi. Trzykrotnie też gościł w zgorzeleckiej parafii i nieustannie modlił się o jej rozwój.
W czasie pobytu mnisi zorganizowali grupie dwie wycieczki. W niedzielę odwiedzili położony niedaleko monasteru Paraklitu żeński Isihastirion Przemienienia Pańskiego w Milesi, którego założycielem i domownikiem był święty Porfiriusz Kawsokaliwita.
W poniedziałek po krótkim odpoczynku po całonocnym nabożeństwie ojcowie przygotowali wyjazd ukazujący świętości prawosławia, atrakcje krajobrazowe i historyczne znajdujące się w Atenach i okolicach.
Pierwszym z klasztorów jaki odwiedzili był pochodzący z X wieku Monaster Pantokrator w Penteli. Tam mogli pokłonić się relikwiom 179 mnichów, którzy w 1680 roku w Wielkanoc ponieśli śmierć od tureckich żołdaków. Niewątpliwą atrakcją była średniowieczna jak i współczesna architektura tego żeńskiego klasztoru.
Drugą atrakcją była pobliska jaskinia Koutouki której ogólna długość korytarzy (dostępnych turystom) wynosi ponad 350 metrów.
Kolejnym punktem w poniedziałkowej wyprawie był położony z drugiej strony gór żeński klasztor Kiesariani którego historia sięga roku 1100. Malowniczo położony na zboczu gór urzekł zwiedzających bizantyjską architekturą jak i gościnnością ihumeni i sióstr.
Po wizycie w klasztorze dane było wszystkim udać się do nieodległej cerkwi św. Dymitra w dzielnicy Virona, gdzie od 8 września 2020 roku mirotoczy ikona Bogurodzicy. Cudowny zapach unoszący się od płaczącej ikony pozostał na długo w pamięci odwiedzających to miejsce. Mirotocząca ikona Bogurodzicy jest wielkim dobrodziejstwem i łaską daną od Boga Ateńczykom w trudnym czasie epidemii Covid-19.
Ostatnim punktem wizyty w Atenach było zwiedzanie starożytnego Akropolu.
Po tak wspaniałych atrakcjach ostatnie dni grupa z Polski spędziła przy zbiorach oliwek.
W czwartek nastąpiło oficjalne pożegnanie z ojcem Mojżeszem i bracią monasteru Paraklitu. Tygodniowy pobyt na tyle scalił Polaków z Grekami, że było to trudne rozstanie.
Na pożegnanie ojciec Atanazy podarował Parafii Prawosławnej w Zgorzelcu relikwie św. Atanazego Wielkiego, z przesłaniem by jak najszybciej znalazły miejsce w nowobudowanej cerkwi.
Prace budowlane przy domu parafialnym
Dom parafialny, jest centrum życia pozaliturgicznego każdej wspólnoty. To nie tylko mieszkanie księdza, kancelaria, biblioteka, ale miejsce, gdzie się spotykają się parafianie. To miejsce, gdzie dzieci przychodzą na katechezę, by zgłębiać wiedzę z zakresu religii prawosławnej.
Plebania w Zgorzelcu została oddana do użytku w 2011 roku. W związku z przystąpieniem do budowy cerkwi murowanej, niektóre prace nie zostały ukończone. Dotyczy to przede wszystkim elewacji.
Przez 11 lat od wybudowania domu parafialnego balkony nie były w żaden sposób zabezpieczone. Niestety warunki atmosferyczne zaczęły dokonywać niszczycielskiego dzieła. By zapobiec ewentualnym kosztom naprawy, uszkodzonej struktury, zostały przeprowadzone prace mające za zadanie temu procesowi zapobiec. Została wykonana obróbka blacharska, położono warstwę izolującą, zabezpieczającą przed przenikaniem wilgoci w głąb budynku, ułożono płytki gresowe. Również przed wejściem na plebanie położono płytki.
Z całego serca dziękujemy wykonawcom i ofiarodawcom, bez których ta inwestycja nie doszła by do skutku.












Modlitwa na „zapomnianych” mogiłach
Pierwsza niedziela po Wielkanocy nazywana jest „Niedzielą Antypaschy” lub „Niedzielą św. Tomasza”. W tym dniu od początku funkcjonowania parafii prawosławnej w Zgorzelcu rozbrzmiewają modlitwy o spokój dusz zmarłych. Szczególnie donośnie rozbrzmiewają one na cmentarzach wojskowych, dźwięcząc w trzech językach: greckim, cerkiewnosłowiańskim i polskim.
Z powodu pandemii i obostrzeń sanitarnych już drugi raz z rzędu tylko mieszkańcy Görlitz mogli odwiedzić cmentarze po niemieckiej stronie Nysy Łużyckiej. W „Paschalnym Tygodniu” na kwaterze żołnierzy greckiego IV Armijnego Korpusu, przy grobie prawosławnego kapelana ks. Nikodimosa Michailidisa i 130 żołnierzy wzniosło się Paschalne „Christos Anesti – Chrystus Zmartwychwstał”. Na cmentarzu Przymusowych Robotników i sąsiadującym obok cmentarzu Żołnierzy Radzieckich rozbrzmiało „Chrystos Woskresie”.
W sam dzień Antypaschy, po modlitwie w cerkwi, proboszcz wraz z częścią przybyłych w tym dniu wiernych udał się na Cmentarz Żołnierzy Radzieckich na terenie byłego obozu jenieckiego Stalag VIIIA.
W czasie II Wojny Światowej przez Stalag VIIIA przeszło około 120 tyś żołnierzy kilkunastu państw koalicji antyhitlerowskiej. Największa śmiertelność w obozie dotknęła żołnierzy radzieckich, których zginęło około 10- 12 tysięcy. Większa część z nich została pogrzebana w zbiorowych dołach, gdzie obecnie znajduje się cmentarz.
Sam cmentarz jak i żołnierze tam pogrzebani zostali pozbawieni pamięci i honoru. Nie mówiąc już o chrześcijańskim pogrzebie czy też modlitwie. Niemieccy hitlerowcy traktowali ich gorzej zwierząt, pozbawiając ich ludzkiej godności. Stalin i władze Związku Radzieckiego ze swej strony pozbawiły ich godności uznając ich za zdrajców. Po wojnie pamięć o cmentarzu pozostała jedynie w pamięci współtowarzyszy nieludzkiej niedoli.
W 1964 roku miejscowe władze uporządkowały cmentarz i otoczyły go betonowym ogrodzeniem. Uroczyste otwarcie miało nastąpić w roku następnym. Kombatanci francuscy, byli jeńcy Stalagu VIIIA poprosili by w czasie otwarcia cmentarza zaistniał akcent religijny. Ta sugestia tak nie spodobała się ówczesnym władzom radzieckim i polskim, że nikt oprócz Francuzów nie pojawił się tego dnia na tej nekropolii. Mimo tak nieprzejednanej pozycji władz , w tym miejscu rozbrzmiała w jęz. francuskim rzymskokatolicka modlitwa za zmarłych. Wmurowano także kamienną tablicę, która istnieje do dnia dzisiejszego.
W późniejszym czasie nikt w sposób uroczysty nie sprawował tam nabożeństw aż do listopada 2003 kiedy to w sobotę św. Demetriusza prawosławni parafianie po raz pierwszy modlili się na tym miejscu. Dnia 11 kwietnia 2004 w niedzielę Antypaschy rozbrzmiewało „Chrystos Woskresie -Chrystus Zmartwychwstał”.
Tradycyjnie i w tym roku nad żołnierskimi dołami, rozbrzmiewały paschalne pieśni. Parafianie według starej prawosławnej tradycji złożyli na grobach pisanki i kraszanki. W czasie gdy ks. Marek pozdrawiał przybyłych i zmarłych słowami „Chrystos Woskresie!”, rozległ się krzyk stada żurawi, które zaczęły krążyć nad cmentarzem. I obecnym na modlitwie przypomniały się słowa piosenki z filmu Michaiła Kałatozowa „Lecą Żurawie” (1957).
Czasem wydaje mi się, że żołnierze,
którzy nie wrócili z krwawych pól bitewnych,
nie zostali nigdy pochowani,
lecz zamienili się w białe żurawie.
One od dawnych czasów do tej pory
lecą i nawołują nas swym głosem…
Мне кажется порою, что солдаты,
С кровавых не пришедшие полей,
Не в землю нашей полегли когда-то,
А превратились в белых журавлей.
Они до сей поры с времен тех дальних
Летят и подают нам голоса.
W uroczystości na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich uczestniczyła pani Kinga Hartmann- Wóycicka, prezes fundacji Pamięć Edukacji Kultura, Europejskie Centrum Pamięć, Edukacja, Kultura – Stalag VIIIA.
We wtorek – „radonica”
proboszcz modlił się na cmentarzu żołnierzy II Armii Wojska Polskiego w Zgorzelcu
gdzie spoczywa ich trzy i pół tysiąca. Wśród nich spory procent stanowią
żołnierze prawosławni.